Ten pomysł pojawił się na początku 2022 roku, a mianowicie chciałem założyć swój blog internetowy. Ktoś by mógł zapytać, – Skąd taki pomysł? Przecież blog internetowy odszedł do lamusa już spory czas temu. – aby na to zrozumieć muszę Ci czytelniku trochę o sobie opowiedzieć. – Zawsze uważałem siebie za osobę nie zorganizowaną lubiącą bałagan, chaos. Przykładowo od wczesnym lat wieku młodzieżowego utożsamiam się Jack-iem Sparrow-em. No tak jak i jak ja lubi działać z planem konstruowanym na bieżąco w głowie. To sprawia, że w sytuacji nie do przewidzenia mam plan działania, bo układam go od razu w swojej głowie. Bardzo to lubię. Jest to niezwykle wygodne podejście. Wytłumaczę na przykładzie podróży koleją. Uciekł pociąg na który mam bilet? Nieważne. Może wcale nie musze tam pojechać i zadzwonię odwołać swoją wizytę lub szukam jakiegoś transportu na blabalcar i dojeżdżam gdzie chce. To, że nie się spóźniłem nie spowoduje katastrofy. Przykłady można mnożyć. Nie mam pod ręką młotka wbiję gwóźdź kombinerkami. Gdy mam wielgaśny bałagan w pokoju, a rzeczy na podłodze mam więcej niż w szafie to nie zrobię jak każdy. Nie zabiorę się za sprzątanie, po prostu stawiam większe kroki i wychodzę z pokoju wracam za jakiś czas. Albo coś złamałem? Nie ma problem, naprawię lub kupi się nowe lub się zrobi nowe. Działanie jak Kapitan Jack ma swoje plusy, jest wygodne, jak zamówienie pizzy z dowozem do domu. Jest to świetny system obronny w świecie w którym jest dużo stresu, presji społecznej na sukces. Moja głowa nie jest tak obciążona ponieważ, nie trzeba brać tyle pod uwagę, można o czymś zapomnieć. Jeżeli nawalisz to przecież, “rzadko” się to zdarza i mogę sobie wybaczyć.
Po mimo wieku plusów naśladownictwa, zachowania mojego bohatera ja nie jestem piratem. Nie walczę na wodach czy lądzie z szablą lub pistoletem w dłoni. To, że moja głowa odpoczywa i nie jest odporna na szkodliwe czynniki środowiskowe sprawia, że się rozleniwia. Mam wrażenie, że coraz częściej zdarza mi się o czymś zapomnieć, a też szczerze mówiąc nigdy nie byłem biblioteką wspomnień wiedzy. Dlatego postanowiłem z tym walczyć, bo nie chcę aby mnie dopadła demencja, alzheimer czy jakaś inna choroba głowy o której jeszcze nie słyszałem. Mózg człowieka tak jak tak jak każdy inny mięsień powinien być ćwiczony. Dlatego ten blog. Chcę stworzyć przestrzeń którą będę utrzymywał, pielęgnował jak pałac myśli. Pisanie artykułów z różnej tematyki i moich osobistych przemyśleń może mnie rozwinąć intelektualnie i ciekawy, nieokreślony, pozytywny skutek w przyszłości. Natomiast rozwijanie bloga pod względem technologicznym może przyczynić się do rozwoju moich umiejętności technicznych.
Blok na poważnie startuję pod koniec 2022 chociaż pomysł pojawił się na początku tego roku ponieważ wersja “szmyt.tech 1.0” była do bani.
Jeżeli do trwałeś lub dotrwałaś do tego miejsca to ciepło pozdrawiam Łukasz Szmyt